Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej Rzeczypospolitej Polskiej zarządza sprawami związanymi z pracą i polityką społeczną Polski.
Jaka była potrzeba biznesowa klienta?
CSIZS integruje systemy ministerstw, rejestry centralne oraz gminne i wojewódzkie systemy dziedzinowe odpowiedzialne za składanie wniosków i świadczeń.
System jest krytyczny z punktu widzenia państwa, gdyż jako jedyny umożliwia systemom gminnym i wojewódzkim pobranie i wymaganą prawnie weryfikację danych niezbędnych do wydania decyzji administracyjnych w kilkudziesięciu rodzaju spraw.
Oprócz udostępniania danych z rejestrów centralnych system pełni także rolę zabezpieczenia przed wielokrotnym wydaniem świadczenia dla tej samej osoby (anty-fraud).
Niektóre wdrożenia obsługi wniosków wymagały szczególnego zaangażowania i współpracy z kilkudziesięcioma interesariuszami – np. wdrożenie obsługi wniosków 500+, 300+, dofinansowania dla dzieci w żłobkach.

Proponowane rozwiązanie pomogło w następujących kwestiach:
- Kilkadziesiąt integracji z rejestrami państwowymi (rejestr dłużników, uczniów, zgonów, PESEL, ZUS, KRUS, NFZ, MF i wiele innych)
- Integracje z systemami kluczowymi z punktu widzenia państwa
- Umożliwienie spełnienia wymagań prawnych przez gminy
Jakie było wyzwanie?
Był to jeden z naszych pierwszych projektów, który stanowił trampolinę do kolejnych działań! Nasz zespół składał się z kilku osób, a po kilku miesiącach utrzymania okazało się, że trzeba było ten system wzmocnić, ustabilizować i ulepszyć, aby wytrzymał nawałnicę spływających wniosków.
Rządowy program „Rodzina 500+” jest finansowym fundamentem wsparcia rodzin. Od startu programu do stycznia 2022 roku do rodzin trafiło około 178 miliardów złotych, a z pomocy korzysta około 6,5 miliona dzieci.
Przygotowanie systemu na wolumen danych, presja polityczna, czasowa i medialna. Projekt wiązał się z ogromną odpowiedzialnością, ponieważ rząd chciał pokazać, że wnioski można składać elektronicznie oraz zaprezentować stabilny system, który przyjmuje wnioski.
Jak sobie z tym poradziliśmy?
Jako SOFTIQ stworzyliśmy zespoły z różnych dziedzin do zadań specjalnych. Nasi programiści dynamicznie reagowali i naprawiali błędy. Przed każdym okresem rozliczeniowym ustawaliśmy tak zwany „war room” w Warszawie, gdzie w 200% skupialiśmy się na projekcie i trzymaliśmy rękę na pulsie, wiedząc, że trzeba będzie wkroczyć do akcji, jeśli coś pójdzie nie tak.
